logo IPNInstytut Pamięci Narodowej

Prezentacja wystawy „Operacja »Dorsze«. Działania Związku Walki Zbrojnej. Pomoc brytyjskim jeńcom wojennym” – Łódź, 14-27 lutego 2023

W związku z 81. rocznicą przekształcenia Związku Walki Zbrojnej w Armię Krajową Oddziałowe Biuro Edukacji Narodowej IPN w Łodzi prezentuje na Rynku łódzkiej Manufaktury (wejście od bramy głównej przy ul. Ogrodowej) wystawę „Operacja »Dorsze«. Działania Związku Walki Zbrojnej. Pomoc brytyjskim jeńcom wojennym”. Ekspozycję można oglądać do  27 lutego 2023 r. Serdecznie zapraszamy.

⃰⃰ ⃰ ⃰

scenariusz: dr Bartłomiej Kluska
rysunki i skład: Tomasz Kleszcz
mapa: Sebastian Kokoszewski
konsultacja historyczna: Artur Ossowski

Nie wiemy, dlaczego Zbigniew Klichowski, nastoletni pomocnik elektromontera, który naprawiał sieć elektryczną w poznańskim Forcie VIII, zdecydował się pomóc brytyjskim jeńcom. Czy gdyby miał świadomość, że udział w operacji „Dorsze” zakończy się skazaniem na karę śmierci jego matki, Marii Klichowskiej, podjąłby inną decyzję?

Na przygotowanej w Oddziałowym Biurze Edukacji Narodowej IPN w Łodzi wystawie spotykamy się z bohaterem zbiorowym. To obok Klichowskich również Michalina Gorczyca, Maria Jasińska, Olga Kamińska-Prokop, Bolesław Kierczyński i Witold Łaszczyński – uczestnicy akcji, których tragiczne losy mogą służyć jako przykład heroizmu. Dokładnej liczby uczestników tych działań nie znamy, informacji dostarczają nam jedynie niemieckie akta śledcze i sądowe.

Akcja „Dorsze” prowadzona była w ramach wojskowych struktur ZWZ/AK. Obejmowała przede wszystkim ukrywanie jeńców alianckich zbiegłych z niemieckich obozów na terytorium okupowanej Polski – w tym organizację schronienia i fałszywych dokumentów, a także zapewnienie finansowych środków na utrzymanie i codzienną opiekę. W kolejnym – jeszcze bardziej ryzykownym – etapie podejmowano próby przerzucenia jeńców przez granicę, do państw, które pozostawały poza kontrolą III Rzeszy. Trasy były różne, wiodąc m.in. do Szwecji, Szwajcarii, na Węgry, do Francji, a stamtąd do Hiszpanii lub bezpośrednio na Wyspy Brytyjskie, a nawet – przez Rumunię – do Afryki Północnej.

Opieka ta była traktowana jako wyraz naturalnej współpracy z będącą sojusznikiem Polski Wielką Brytanią oraz jako forma oporu przeciw niemieckiemu okupantowi. O ile jeńcy alianccy chronieni byli Konwencją Genewską i schwytani podczas próby ucieczki, z reguły wracali za obozowe druty, o tyle los pomagających im Polaków bywał znacznie gorszy. Tym bardziej winni jesteśmy im pamięć.

Opcje strony